Za nami premiera „Wiedźmin: Rodowód krwi”

Za nami premiera „Wiedźmin: Rodowód krwi”

W święta na platformie Netflix odbyła się premiera serialu „Wiedźmin: Rodowód krwi”. Serial spotkał się z dużą oglądalnością, jak też sporą krytyką ze strony widzów.

Akcja serialu „Wiedźmin: Rodowód krwi” rozgrywa się w erze elfów, czyli 1200 lat przed przygodami Geralta, Yennefer i Ciri. To historia siódemki nieznajomych, którzy łączą siły, aby stawić czoła wszechmocnemu imperium. Choć Éile i Fjall wywodzą się ze zwaśnionych klanów, muszą nauczyć się ufać sobie nawzajem. Tylko razem mogą poprowadzić bandę wyrzutków do obalenia ciemiężców Kontynentu. Jednak kiedy wrota do innych światów otwierają się, a żądny władzy mędrzec ujawnia potężną broń, waleczna siódemka zdaje sobie sprawę, że potwora może pokonać tylko inny potwór…

Tak w skrócie przedstawia się fabuła serialu, który chwilę po premierze znalazł się w czołówce najchętniej oglądanych produkcji Netflixa. Frekwencja nie idzie w parze w ocenami. Widzowie zarzucają brak powiązania z sagą Andrzeja Sapkowskiego o wiedźminie Geralcie i Ciri, czy chociażby do gier komputerowych, powstałych na kanwie książek. W sumie jedyne nawiązanie do klasycznego „Wiedźmina” jest w tytule. Poniżej kilka opinii z serwisu YouTube, jakie ukazały się pod zwiastunem serialu.

„Mieliście bardzo dobre opowiadania i książki, wystarczyło zrobić adaptacje i moglibyście kręcić kontent na kilka sezonów, spokojni o wyniki oglądalności, ale zaczęliście zmieniać fabułę i kombinować żeby uszczęśliwić ludzi na siłę.”

„W życiu bym nie zgadła że to ma cokolwiek wspólnego z wiedźminem gdyby nie ten tytuł…”

Na pocieszenie można dodać, że twórcy kolejnego sezonu „Wiedźmina” zapowiadają, ze kolejna seria będzie bliższa książkom Andrzeja Sapkowskiego.

– Co jest tak interesujące, to fakt, że 3. sezon, dla mnie, będzie najbliżej bycia adaptacją książki jeden do jednego. Oczywiście, nie pokażemy i nie możemy przenieść na ekran każdej strony z książki, ale Czas pogardy dał nam tak wiele dużych wydarzeń, ważnych punktów fabularnych, definiujących momentów dla postaci – tak o trzecim sezonie Wiedźmina powiedziała showrunnerka serialu przy okazji zbliżającej się premiery spin-offa „Wiedźmin: Rodowód krwi”.

A jakie są Wasze wrażenia po tym serialu?

Grafika: YouTube