Medale AME na horyzoncie. Pingpongiści Akademii Zamojskiej faworytami w Ołomuńcu

Medale AME na horyzoncie. Pingpongiści Akademii Zamojskiej faworytami w Ołomuńcu

Polscy tenisiści stołowi są pełni nadziei i wiary w sukces przed startem Akademickich Mistrzostw Europy, które w środę rozpoczną się w Ołomuńcu. Medalowych aspiracji nie ukrywają w Akademii Zamojskiej, która po medalach w zeszłorocznych Europejskich Igrzyskach Akademickich w Łodzi zamierza po raz kolejny zaznaczyć dominację na Starym Kontynencie.

Do Czech wybierają cztery polskie drużyny. W turnieju mężczyzn zobaczymy Akademię Zamojską, która broni tytułu mistrzowskiego. Ekipa prowadzona przez trenera Piotra Kostrubca w przeszłości wygrywała już ważnej rangi studenckie zawody – przed rokiem w Łodzi nie miała sobie równych w Europejskich Igrzyskach Akademickich, a blisko dwa miesiące temu w Gdańsku triumfowała w finale Akademickich Mistrzostw Polski. W składzie zamościan wystąpią znani z gry w LOTTO Superlidze Jakub Folwarski (MVP finału AMP w Gdańsku), Konrad Kulpa, Damian Węderlich (obaj ćwierćfinaliści tegorocznych indywidualnych MP seniorów w Płocku), a także Jan Zandecki.

Zdajemy sobie sprawę, że zdobyte tytuły zobowiązują do walki o najwyższe cele w AME w Ołomuńcu. Skład jest bardzo wyrównany i gwarantujący grę na wysokim poziomie, więc chcemy włączyć się do walki o medale – deklaruje trener Kostrubiec. – Jakub Folwarski jest podwójnym złotym medalistą z Europejskich Igrzysk Akademickich z Łodzi, więc na pewno wyznaczył sobie i drużynie ambitne cele na przyszłość. Konrad Kulpa w znacznym stopniu przyczynił się do zdobycia złota w turnieju drużynowym tych igrzysk. Węderlich i Zandecki prezentują ten sam poziom wyszkolenia, dzięki czemu będziemy mogli ustawiać zespół pod konkretnych rywali, co może mieć duże znaczenie w przebiegu turnieju – przewiduje.

AME w tenisie stołowy w Ołomuńcu rozpoczną się w środę, 5 lipca, a potrwają do niedzieli, 9 lipca.

Start reprezentantów Polski w Akademickich Mistrzostwach Europy wspierają sponsor strategiczny AZS – PZU oraz Ministerstwo Sportu i Turystyki.

Fot. Grzegorz Jędrzejewski