Poznajcie Magdę Pałęgę, studentkę filologii angielskiej w Akademii Zamojskiej, uczestniczkę programu Erasmus, która teraz sama pomaga studentom przygotować się do wyjazdów na zagraniczne wymiany, praktyki i staże.
Jak zaczęła się twoja przygoda z Erasmusem?
Szybko. Przed rozpoczęciem studiów słyszałam o takim programie, ale nigdy w nim nie uczestniczyłam. Pierwszy rok studiów spędziłam ucząc się zdalnie w związku z tym nie miałam zbyt dużego kontaktu z osobami z uczelni. W konsekwencji nie zdawałam sobie sprawy, że nasza uczelnia realizuje program Erasmus+. Kiedy znalazłam pracę na wakacje w hotelu w Grecji, żeby zaliczyć praktyki po pierwszym roku – obowiązkowego komponentu moich studiów, czyli filologii angielskiej, dosłownie dzień przed wyjazdem otrzymałam informację od jednego z wykładowców, że nasza uczelnia bierze udział w programie i zostałam skierowana do Uczelnianego koordynatora. W ten sposób rozpoczęła się moja przygoda z Erasmusem, która trwa aż po dziś dzień. Najpierw jako studentka wyjeżdżająca na praktyki, a teraz jako osoba pomagająca innym.
Wyjechałaś do Grecji. Co zdecydowało o wyborze tego kraju?
Przypadek i spontaniczna decyzja. To dość zabawna historia. Parę dni przed sylwestrem kończącym rok 2020 wyświetliła mi się reklama jednej z agencji wysyłającej do hoteli w Grecji. Złożyłam swoją aplikację trochę dla żartu, nigdy bym nie uwierzyła, że się dostanę. Ale jednak zostałam zaproszona na rozmowę kwalifikacyjną, która odbyła się online i po angielsku, a potem to już szybko poszło. Nie żałuję, a potwierdzeniem moich słów jest mój tegoroczny wyjazd, również do Grecji.
Jakie doświadczenia zyskałaś dzięki wyjazdom w ramach Erasmusa?
Cóż trochę tego jest, jak to mówią podróże kształcą. Tak też było w moim przypadku. Międzynarodowe środowisko nauczyło mnie większej akceptacji dla innych, ale też dla siebie. Zrozumiałam, że to co mówią i pokazują w telewizji nie zawsze musi być prawdą, a ludzie są różni. Z takich zauważalnych cech to stałam się bardziej pewna siebie, niezależna, asertywna i kontaktowa.
Studiujesz filologię angielską. Biegła znajomość języka ojczyzny Szekspira otwiera duże możliwości?
Gdybym powiedziała, że nie to bym skłamała. Myślę, że ciężko byłoby mi zrobić cokolwiek bez języka angielskiego. Od procesu aplikacji, przez rozmowę rekrutacyjną, aż do wyjazdu i pracy – wszystko odbywało się w języku angielskim. Dodatkowo samo znajomość języka obcego daje dużo pewności siebie i poczucie, że sobie dasz radę, nie ważne co się stanie to sobie z tym poradzisz.
Dziś sama pomagasz innym studentom w ich początkach z programem Erasmus. Jakie pytania najczęściej się pojawiają?
Takie najprostsze, które każdy z nas chciałby zadać innej osobie z doświadczeniem. Pytania odnoszące do się całościowo do programu i szukania pracy: Jak wyjechać i szukać pracy? Jakie kryteria muszę spełniać? Na jak długo mogę pojechać? Oraz bardziej osobiste dotyczące mojego wyjazdu: Jakie problemy napotkałaś? Jakie stanowisko zajmowałaś? Dlaczego się zdecydowałaś akurat na Grecję? Jakie to daje możliwości w perspektywie przyszłego zatrudnienia?
Jak zachęciłabyś swoich kolegów do zagranicznych praktyk i staży w ramach Erasmusa?
Ludzie są różni, dlatego każdego pewnie w inny sposób. Wspólnymi pierwiastkami pewnie byłyby: możliwość rozwoju, kształtowanie charakteru, międzynarodowy networking, zwiększanie możliwości przyszłego zatrudnienia.
Rozmawiał Daniel Czubara