O odpowiedzialności za agresję na Ukrainę

O odpowiedzialności za agresję na Ukrainę

16 grudnia br. w Akademii Zamojskiej odbyło się seminarium naukowe, podczas którego wykład pt. „Odpowiedzialność za naruszenia prawa międzynarodowego podczas i w związku z agresją Federacji Rosyjskiej na Ukrainę” wygłosił dr hab. Jacek Skrzydło, prof. UŁ.

Za czasów rzymskich ukuta została sentencja łacińska, która mówi, że w czasie wojny prawa milczą. Czy tak jest również współcześnie?

Jeżeli patrzymy na praktykę tego, co się dzieje na świecie to do takiego wniosku można czasami dojść, pomimo tego, że istnieje cały zestaw norm prawa międzynarodowego, który określa zasady zachowania państw w czasie konfliktów zbrojnych – mówił dr hab. Jacek Skrzydło podczas seminarium w Akademii Zamojskiej. Wskazał kilka ważnych dokumentów prawa międzynarodowego jak np. Karta Narodów Zjednoczonych, która w art. 2 zawiera zakaz używania groźby lub użycia siły przeciwko nietykalności terytorium albo niepodległości jakiegokolwiek państwa. Pomimo tego zapisu po II wojnie światowej w latach 1945-2020 odnotowano 76 konfliktów zbrojnych o różnym natężeniu, skali i liczbie ofiar. Przypomniał również o konwencjach genewskich oraz konwencjach haskich, jakie państwa zobowiązały się przestrzegać jako ius in bello. Pierwsze dotyczą ochrony ofiar konfliktów zbrojnych, jeńców i ludności cywilnej, drugie zaś określają zasady prowadzenia działań wojennych, używany sprzęt i broń. 

Ostatnim, którym żyje cały świat toczy się po inwazji Rosji na Ukrainę. Jakie konsekwencje mogą grozić państwu agresorowi?

Zarówno konwencje haskie, jak też genewskie są dość rażąco łamane przez wojska Federacji Rosyjskiej w czasie trwającego od lutego tego roku konfliktu zbrojnego na Ukrainie. Jeżeli państwo narusza ius in bello to możliwa jest odpowiedzialność międzynarodowa.  Odpowiedzialność ta dotyczy dwóch kategorii podmiotów. Po pierwsze za naruszenie prawa międzynarodowego mogą odpowiadać same państwa w zasadach określonych tymże prawem oraz w przypadku jednostek możliwe jest egzekwowanie odpowiedzialności karnej. Nie jest to wyłącznie straszak. Przypomnijmy sobie proces norymberski po II wojnie światowej, główny oraz 12 procesów mniejszych. Kilkaset osób stanęło przed sądami, zapadały także wyroki śmierci. Potem przez długie lata idea międzynarodowego sądownictwa zniknęła z uwagi na trwającą „zimną wojnę”. Po wojnie w Jugosławii   udało się ustanowić Międzynarodowy Trybunał Karny poprzez rezolucję Rady Bezpieczeństwa ONZ. Udało się postawić przed nim i skazać 160 osób – wyliczał możliwe konsekwencje prawne prof. Jacek Skrzydło.

Seminarium zakończyła dyskusja uczestników wydarzenia.