Pod mury Zamościa znowu przybędzie Chmielnicki z Kozakami i Tatarami. W dniach 19-21 maja odbędzie się rekonstrukcja oblężenia Hetmańskiego Grodu z 1648 roku. Będzie działo!
Nocny przemarsz z pochodniami, bitwa dzienna, bitwa nocna, inscenizacja wjazdu Sobiepana i Wiśniowieckiego czy pokaz sprawności rycerskich – to tylko niektóre z atrakcji zaplanowanych przez organizatorów. Szczegółowy plan godzinowy znajdziecie na plakacie pod tekstem.
A jak przebiegała ta historia?
W pierwszej połowie XVII wieku Zamość był najnowocześniejszą i najpotężniejszą twierdzą w Rzeczypospolitej i Europie Wschodniej. Okalały go potężne fortyfikacje z licznymi bastionami. O stan techniczny murów, artylerii oraz liczebność załogi stale dbał Jan Sobiepan Zamoyski – III Ordynat Zamojski, który był także szwagrem wojewody ruskiego księcia Jeremiego Wiśniowieckiego.
Siły najeźdźców szacowano na 40–60 tysięcy żołnierzy. Twierdzy broniło około 4700 ludzi w tym: 2100 piechoty, 200 rajtarów, 1400 szlachty i 1000 mieszczan pod dowództwem kasztelana elbląskiego Ludwika Wejhera i margrabiego Władysława Myszkowskiego. W mieście schroniło się wielu uciekinierów z okolicznych wsi i miasteczek, a nawet z Rusi, Podola i Wołynia. Podczas oblężenia uwidoczniła się wada konstrukcyjna twierdzy. Kozacy przekopali groblę szczebrzeską i spuścili wodę ze stawu, odsłaniając południową część fortyfikacji. Zmusiło to obrońców do skoncentrowania na tym odcinku dużych sił. Bohdan Chmielnicki nie dysponował artylerią oblężniczą pozwalającą na zdobycie Zamościa szturmem, poza tym zbliżała się zima, do której oblegający nie byli przygotowani. Natomiast obrońcy, wśród których szerzyła się epidemia, nie mogli liczyć na odsiecz. Nie posiadali także dostatecznej ilości żywności niezbędnej do wykarmienia załogi i ludności, która szukała schronienia za murami twierdzy. Dlatego już po 17 dniach zawarto korzystny dla obu stron układ o wypłaceniu przez zamościan okupu w wysokości 20 tysięcy złotych polskich.