Granat moździerzowy, pocisk artyleryjski, 122 sztuki amunicji różnego kalibru i skorodowany rewolwer, z amunicją w środku – te niebezpieczne pozostałości z czasów II Wojny Światowej odnalazł mężczyzna, który na jednym z pól w miejscowości Rachodoszcze poszukiwał przedmiotów o walorze historycznym.
W środę (7 sierpnia) po południu dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Zamościu został powiadomiony o niebezpiecznym znalezisku w miejscowości Rachodoszcze w gminie Krasnobród. Wysłani w rejon zgłoszenia policjanci zabezpieczyli to miejsce. Okazało się, że przez wiele lat, w ziemi zalegał granat moździerzowy, pocisk artyleryjski, 122 sztuki amunicji różnego kalibru i skorodowany rewolwer, z amunicją w środku. Odnalazł je 40-letni mieszkaniec gminy Krasnobród, który mając wymagane pozwolenie, poszukiwał przedmiotów o walorze historycznym przy użyciu wykrywacza metalu. Znalezione przez niego przedmioty oczywiście miały związek z historią, pochodziły z czasów II Wojny Światowej. Były jednak również bardzo niebezpieczne i groziły wybuchem. Znajdowały się na polu uprawnym, w niedalekiej odległości od zabudowań. Poszukiwacz miał tego świadomość, dlatego niezwłocznie zadzwonił na numer alarmowy.
O znalezisku policjanci powiadomili saperów i do czasu przyjazdu wojskowego patrolu, zadbali o to, aby nikt z osób postronnych nie zbliżał się do niewybuchów. Wczoraj saperzy zabezpieczyli wszystkie niebezpieczne przedmioty i zabrali celem zniszczenia.
Przypominamy, że w sytuacji znalezienia niewypału, niewybuchu lub przedmiotu niewiadomego pochodzenia, którego wygląd wskazuje, że może to być pozostałość z czasów wojny, nie należy go dotykać, ani przenosić. Kategorycznie zabrania się jego podnoszenia, odkopywania, czy rozbrajania. Tego typu pozostałości po wojnie, mimo wielu lat spędzonych w ziemi, są nadal śmiertelnie niebezpieczne, a nieostrożne postępowanie grozi wybuchem. Następstwem tego może być uszkodzenie ciała osoby, która znajduje się w pobliżu, a nawet śmierć.
Źródło: KMP w Zamościu